
Niewystarczająco długi stół
/ | Zostaw komentarzJest taki wyświechtany, ale bardzo użyteczny motyw filmowy. Posłużył co najmniej kilkunastu reżyserom do opowiedzenia historii o sile, o władzy, o braku porozumienia, o narastającej niechęci między bohaterami, o ich samotności. Znam go bardzo dobrze i mogłabym przewracać oczami ze znużenia za każdym razem, gdy jakiś film chce mnie nim uraczyć. Nie przewracam. Zamiast tego, […]
Czytaj więcej
Pierwsze cztery nuty V Symfonii
/ | Zostaw komentarzGrudzień ma w sobie coś z pierwszych czterech nut V Symfonii Beethovena. Trzy krótkie nuty i jedna długa. Znane na całym świecie pukanie… ech, to słowo to ugrzeczniony eufemizm w tym wypadku… walenie? Tak, walenie losu do drzwi. Trzy krótkie nuty, jedna długa i już wszystko wiadomo. Wiadomo nie tylko co to, czyje to, ale […]
Czytaj więcej
Pożytki z krzątactwa [felieton Jagi Baczyńskiej]
/ | Zostaw komentarzOd czasu do czasu, mniej więcej raz w roku, ja i Marek czujemy się pokonani przez domowy bałagan. To taki niby niezauważalny nokaut codzienności składającej się ze sterty nieumytych naczyń, pełzających po domu t-shirtów, bluz, bluzek, skarpetek, żyjących swoim życiem książek i gazet. Nasz dom, to również studio. Rozwijamy i zwijamy kable, odkurzamy pędzelkami do […]
Czytaj więcej
Garnitur od Salvadora Dali [felieton Jagi Baczyńskiej]
/ | Zostaw komentarzZdecydowanie jestem jesieniarą. Jesień ma moje tempo. Inspiruje mnie. Służy. Doceniam i celebruję jej brązy, karminy, ochry i żółcienie. Wchodzą w ręce, wypełniają kieszenie, moszczą się na dnie torby, wpełzają za wycieraczki i turlają się pod nogami. Jak co roku jesienna gala moich prywatnych zachwytów rozdaje nagrody nieskończonej czułości miękkich swetrów, skutecznego omotania atrakcyjnie ciepłym […]
Czytaj więcej
Gadające głowy [felieton Jagi Baczyńskiej]
/ | Zostaw komentarzUwielbiam milion rzeczy w moim mężu i milion rzeczy w nim mnie drażni. Nie znoszę, gdy wdaje się w bezsensowne dyskusje w mediach społecznościowych. Nie wiem, dlaczego to robi. Z nudów? Podczas przerwy na kawę? Ma ochotę z kimś się pokłócić, bo w domu za rzadko to robi? Dawno nie był na treningu aikido i […]
Czytaj więcej
Efekt bardzo głodnej gąsienicy [felieton]
/ | Zostaw komentarzPierwsza wersja każdego naszego numeru brzmi tak, jak jedno z rodzinnych wspomnień. Nasz czteroletni syn siedzi pośrodku czegoś, przez co przeszło zabawkowe tornado i widząc nasze miny, mówi, że chciał się tylko pobawić WSZYSTKIM. My też na początku musimy pobawić się WSZYSTKIM. Dopada nas urodzaj pomysłów. Pojawia się suto zastawiony stół z niewykorzystanymi dotąd wtyczkami […]
Czytaj więcej
Suma wszystkich oddechów [felieton Jagi Baczyńskiej]
/ | Zostaw komentarzLeniwy, niedzielny poranek. W takie poranki mamy zwyczaj spotykania się z przyjaciółmi na śniadaniu. Nie na popołudniowej kawie, nie wieczorem na winie. Na śniadaniu. Jeżeli ktoś zapytałby mnie o ulubiony sposób celebracji czegokolwiek, odpowiedziałabym: niedzielne śniadanie. Takie śniadania, to jest najlepsza rzecz na świecie. Cudownie wloką się gdzieś pomiędzy „komu-kawę-komu-herbatę”, a „to-już-ta-godzinami?!”, ciągną się, przeciągają, […]
Czytaj więcej