![Miniaturka posta Nowości, muzyka i wieści ze Społeczności Tak Brzmi Miasto [grudzień 2021]](https://takbrzmimiasto.pl/wp-content/uploads/2021/12/mw-1-1536x864.jpg)
Ostatni w tym roku zbiór muzycznych nowości od muzycznej społeczności Tak Brzmi Miasto. Trójka artystów i cztery świeże single zamykają rok na naszych łamach.
Podniebny rock’and’roll – Skytruck zabiera w podróż Jelonka
Singiel Zły krok jest jednym z kilku punktów, które czekają nas na drodze do premiery długogrającego albumu Lot na Marsa. Finaliści Antyfestu 2020 pokazują się w nowej odsłonie. Na pokładzie leci z nimi nowy frontman, charyzmatyczny Przemek Pajdak oraz gościnnie Jelonek, znany z zespołu Hunter, uwielbiany przez publiczność największych rockowych festiwali w Polsce.
Dopamina Weroniki Wardak – pierwsza część singlowego tryptyku o relacjach
Weronika jest wokalistką, songwriterką i autorką tekstów. Prezentuje elektronikę, funk, soul, indie-pop i podmiejską lirykę. Jej debiutancki singiel to Dopamina, pierwsza część singlowego tryptyku o relacjach. Utwór powstał we współpracy z producentem Bartkiem Odrzywołkiem (vel. bartkiem zjawą), którego artystka poznała podczas Inkubatora Tak Brzmi Miasto.
Trochę ciepła w chłodne dni: #zimowepiosenki od Asi Nawojskiej
#zimowepiosenki to nic innego jak trochę ciepła w chłodne dni i długie wieczory, trochę mówienia do siebie do ucha i przytulenia się na tę zimę w piosenkach Asi Nawojskiej. Piosenki ukazały się w pierwszej połowie grudnia, wyprodukowane przez duet SARAPATA a piosenkę Najlepiej obok Asi zaśpiewała Misia Furtak. Słowne wideo do piosenek przygotowała Zofia Kosiba.
Asia o Mów ile chcesz: Ile razy ktoś nam na coś nie pozwalał, bądź co gorsza same sobie nie pozwalałyśmy? Ile razy przepłakałyśmy zimę tęskniąc i marznąc? Dziewczyńsko ubrana piosenka szepcząca nam do ucha by zawsze brać i dawać to co się czuje, oraz by zadomowić się w środku siebie.
Asia o Najlepiej feat. Misia Furtak: to cichy i intymny hymn ku miłości i akceptacji do siebie samego. Piosenka ze strychu wzięta. Bez przepychu, bez patosu, dla siebie, na jeden moment w kalendarzu ust, który warto poświęcić tylko sobie.
